czwartek, 3 października 2013

guzik, sznurek, sznurek, guzik...

Dziś mój mały króliś bo nowo-narodzony bardzo mnie rozbawił i sadzę, że sam miłą zabawę też miał. Uwierzyć nie mogłam, trzy guziki i sznurek zaledwie mu wystarczyły. Rozglądał się dookoła uśmiechał niewinnie gdy nagle zobaczył co trzymam w ręku - guziki różowe. Grzecznie poprosił to dałam i już się z nimi zatracił w zabawie a gdy sznurek znalazł to ze śmiechu nie mogłam się powstrzymać zobaczcie sami.






15 komentarzy: