niedziela, 27 stycznia 2013

Bez tytułu ...

Święta minęły, rok nowy rozpoczęty 2013 ...
Starałam się być gościem u każdej z Was ... były tam życzenia na Nowy Rok 2013, podsumowania roku 2012, radosne nowości i przykre wiadomości z każdym dniem nowe wpisy a u mnie czas zatrzymał się na świętach dlaczego? nie wiem
w głowie układały się wpisy na kolejne dni życia blogowego ale no właśnie ale ... nie wiem
brak weny chyba nie - sama nie wiem więc co?
próbowałam mocno się nad tym zastanawiać i dokonać analizy 
miniony rok był dla mnie - dla nas ciężki, przytłaczający, dołujący zalany łzami było 365 dni które mocno mnie przytłoczyły ale z drugiej strony były też takie dni które przyniosły radość, ogromne wzruszenie i zadowolenie.
Powiedziałam sobie to już minęło wraz z rokiem 2012 zaczął swoje panowanie nowy roczek 2013 były z mojej strony postanowienia i nowe plany nie minął tydzień znów wygrało przygnębienie, smutek zaś zebrał plon ogarnął mnie...
czytałam kolejne wpisy na Waszych blogach miło się gościłam próbowałam zająć myśli tworząc w nich nowe rzeczy ale tego też nie udało mi się zrobić.
Basta !!! czas wyrzucić z serca smutek zebrać w sobie siły i nie poddawać się jemu ...
Usiadłam do maszyny (mojego starego przyjaciela) i znów budzę się w nocy by zapisać swoje układane w głowie projekty wróciło życie jeje jee jeeeeeeeejeeeeeeeeeeee ...


dziś przedstawiam Wam efekt nocnych projektów które spać mi nie dały podusie:



 przygotowania do Walentynek deco - szkatułeczki






 i nie publikowane zaległe prace: 




mam nadzieje, że dziś z taką radością ugoszczę Was :)