A dziś kolejna Koralina której wybrałyśmy imię "Kornelia".
Powstała nam laleczka o pięknych miodowych oczkach (charakterystyczne guziczki zamiast oczu to właśnie charakterystyka naszych Koralin), włosy długie w kolorze brązowym.
Ubrałyśmy ją w czerwoną sukieneczkę, na nóżki założyłyśmy podkolanóweczki i jasne balerinki z kokardkami. Całości dopełnił jesienny płaszczyk w krateczkę z kapturem.
Ach zapomniałam grzywkę opadającą spiełyśmy spineczką (to już właściwie pomysł córci :) ) ale przyznam wygląda słodko-uroczo.
fajniutka tak Kornelka :) pozdr
OdpowiedzUsuńCudne są te lale z serii Koralina :) Bardzo bardzo mi się podobają :) Aż mam ochotę zobaczyć tą bajkę, po której wpadłyście na pomysł szycia z córcią takiej fajnej lali :)
OdpowiedzUsuńAniu slicznie dziekuje ale bajeczka raczej mroczna jest a nam bardzo spodobala glowna bohaterka jej smutnq ale wartosciowa przygoda a nasze raczej wesole zaczelo sie od prezentu dla corci goraco pozdrawiamy i zapraszamy na odwiedziny
OdpowiedzUsuń