Jakiś czas temu natknęłam się na ogłoszenie na blogu jednej z Was o organizowanym konkursie "Szyję - pomagam" - co trzeba zrobić aby w nim wziąć udział - ha dla mnie jedyne co potrafię uszyć maskotkę ale tu pojawia się problem "w stylizacji ślubnej", myślałam, obmyślałam, kroiłam, szyłam malowałam i w końcu zapakowałam ładnie czule się pożegnałam i wysłałam na adres organizatora.
Potem już pozostało tęsknić i cierpliwie czekać na sygnał i właśnie dziś otrzymałam e-mail od organizatora, że Alicja dojechała cała i ma się zdrowo.
Nadszedł ten czas by prosić tych/te z Was, którym Alicja się spodobała by oddać swój głos na nas poprzez kliknięcie TU i " Lubię to ". Za wszystkie bardzo dziękujemy :)
A to już sama Koralinka - Alicja
ups ale tak pod sukienkę zaglądać
Uroczy rudzielec :-)
OdpowiedzUsuńПрелесть!))
OdpowiedzUsuńSuper!Jak Ci się udało takie chude nogi wywinąć?:)
OdpowiedzUsuńO MATULU JAKIE CUDO!!!!! Przepiekna jest!!!!!!
OdpowiedzUsuńależ ona jest cudowna....gratuluje:-)
OdpowiedzUsuńWow, to jest piękne ...... bardzo piękne:-)
OdpowiedzUsuńAjka
prześliczna
OdpowiedzUsuńślicznie tu u Ciebie więc zostaję:))) Ta podwiązka mnie powaliła :))))
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuń