Otrzymałam nie tak dawno od mojej córeczki kolejne zadanie:
..."mamo mamo mam zaproszenie na urodziny do koleżanki ale chciałabym Cię prosić o uszycie prezentu dla niej..."
I jak tu odmówić no nie da się :)
myśli biegały od lalek po aniołki od girlandy po motyle a padło na poduchę nie taką zwykłą poduchę bo poduchę sówkę
mądra główka ta nasza sówka :)
kolorystyka w pełni uzgodniona z własnoręcznym wyborem mojej córki oto efekt końcowy:
to okazało się nie być wszystko do poduszki załączony został breloczek oczywiście autorem którego jest moja mała a wykonała "mama":
Piękne te Twoje sowy?
OdpowiedzUsuńTo kiedy wpadasz na kurs? :)
Chętnie bym pofotografowała takie cuda :)
Agus z ogromna checia :)
OdpowiedzUsuń