U Ciebie też ślimaki??????? Ja już chyba zwariowałam.... U mnie się rozmnażają ale są chyba nieco mniejsze- i całe szczęście... bo jeszcze by mi się w nocy koło łóżka zaślimaczyło :) Konik morski na szczęście siedzi sobie ze swoimi kolegami i nawet nie myśli o powiększeniu swojej "rodzinki" :) Pozdrowionka... Twoje ślimaczki chyba jeszcze zaspane z podusiami..... hi hi hi
Cudowne ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńA co te slodziaczki transportuja na swoich domkach? cudowne sa!
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Za mną te ślimaki chodzą od paru ładnych miesięcy. Ale kiedy je uszyję to nie wiem :-) Może na lato...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Wszystkie z własną pościelą wędrują. Nie umiem wybrać, który najbardziej mi się podoba, bo wszystkie są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie też ślimaki??????? Ja już chyba zwariowałam.... U mnie się rozmnażają ale są chyba nieco mniejsze- i całe szczęście... bo jeszcze by mi się w nocy koło łóżka zaślimaczyło :) Konik morski na szczęście siedzi sobie ze swoimi kolegami i nawet nie myśli o powiększeniu swojej "rodzinki" :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka... Twoje ślimaczki chyba jeszcze zaspane z podusiami..... hi hi hi
wszystkie są cudowne:)!
OdpowiedzUsuńpiękne te Ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńAle kapitalne,szczególnie ten ostatni przypadł mi do gustu-moje ulubione kolorki :))
OdpowiedzUsuńależ kochane Ślimaczki:) (ten z miętową muszlą najpiękniejszy)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ślimaki :) a te podusie dodają im jeszcze większego uroku :)
OdpowiedzUsuń